Może post zacznę od przeprosin.
Przepraszam was z całego serca ,że nowego postu nie dodawałam przez 3 tygodnie ,ale pogoda chyba się na mnie obraziła i gra ze mną w kotka i myszkę. Raz świeci słońce i jest za gorąco by cokolwiek zrobić ,a raz deszcz tak strasznie leje ,że bokiem ulicy płynie mała rzeczka.
Tematy też nie przybywały ,a jak jakiś się już znalazł to niestety nie był do zrealizowania na przykład post rolki z psem chyba ukaże się jesienią no chyba ,że pogoda będzie sprzyjać.
No ,ale nie będę już was zanudzać tymi tłumaczeniami ,bo pięć dni było super ,spędziłam je u cioci. Myślałam ,że będzie normalnie ,no z wyjątkiem tego ,że będę z babcią i dwoma kuzynkami bez cioci.
A więc w poniedziałek po czwartej po południu wraz z babcią i Cody’m pojechaliśmy autobusem do Kalnej.
No nie całkiem do Kalnej ,bo tam nie jeżdżą autobusy ,ale do pobliskiej wsi ,a z tam tond autem do domu cioci. Wszystko było normalnie. Cody bawił się z dziewczynkami biegał po ogródku, szczekał i był bardzo szczęśliwy. Trochę przeszkadzały koparki i robotnicy ,ale dało się wytrzymać.
Drugiego i trzeciego dnia byliśmy na spacerach. Jeden był do Godziszki ,gdzie poszliśmy na lody ,a drugi w drugą stronę wzdłuż Kalnej. Za każdym razem spotykaliśmy świetne pieski.
Cody szedł z językiem na wierzchu ,ale i tak na jego twarzy było widać uśmiech.
Czwartego dnia miałam przyjechać ciocia z wujkiem. Siedziałam z Zosią i Lenką na górze ,kiedy usłyszałam szczekanie Codusia. Zeszliśmy na dół się przywitać. Wujek powiedział nam ,żebyśmy poszli na podwórko. Kiedy to zrobiłyśmy naszym oczom ukazał się średniej wielkości, prawie cały biały kundelek. Okazało się ,że ciocia i wujek pojechali do schroniska i zaadoptowali roczną sunię ,którą ktoś podrzucił do schroniska ,gdzie inne psy ją podgryzały. Sunia miała około roku ,wszystkie szczepienia, była odrobaczona, wysterylizowana i miała chip. Dziewczynki były wniebowzięte ,bo od dłuższego czasu prosiły rodziców o pieska. Cody’emu też spodobała się nowa psia kuzynka. Zosia wymyśliła dla psiaka imię Lo (czyt. Loł) ,ale ciocia powiedziała ,że mieszkają na wsi ,a tu prawie każdy na „sikał” mówi „loł” i to nie będzie się dobrze kojarzyć. Potem miała być Lusia tak jak ich poprzedni pies ,ale jednak kiedy ktoś mówił Lusia to nie wiedzieli o którą Lusię chodzi , wujek chciał imię Luka ,ale to tez był niewypał ,bo kuzyn naszego kuzyna Alessandro ,ma na imię Luka więc niezbyt by to pasowało. W końcu po burzy mózgów zaproponowałam imię Lucy (czyt. Lusi). Wszystkim się spodobało.
Tak więc witaj w rodzinie Lucy. =)
Co byście powiedzieli na comiesięczny post "Podsumowanie miesiąca ... (nazwa miesiąca i rok np. Lipiec 2011)". Byłoby tam aktualne zdjęcie Cody'ego jedno no i podsumowanie całego miesiąca. Co wy na to?
(odpowiedzi w komentarzach)
by Carlla
Ciekawy post ; ))
OdpowiedzUsuńŚliczne pieski .
Zapraszam do mnie - http://pinczer-min-pies-na-medal.blogspot.com/
ja wolałabym żebyś pisała częściej posty, ale zrób tak jak uważasz :)
OdpowiedzUsuńa Cody jak zawsze śliczny, Lucy również.
ankaa uwierz chciałabym częściej ,ale brak tematów i ta pogoda. Jak będzie ładnie to obiecuję się poprawić. !
OdpowiedzUsuńFajna notka. ;)
OdpowiedzUsuńTak podsumowanie miesiąca byłoby fajną sprawą. Prosimy o częstsze notki.
Świetna notka!
OdpowiedzUsuńCody spędził cudowny tydzień ;))
Oczywiście bardzo ciekawe byłoby podsumowanie miesiąca :)
U nas jak na razie jest bardzo gorąco i codziennie mam pomysł na nowy post i już chyba nie wyrobię ;D
Pozdrawiam Ciebie i Codusia ;**
Świetnie, chociaż ta miała szczęście w życiu!! :)
OdpowiedzUsuńCody śliczny jak zawsze, a co do podsumowania to OK pomysł, ale fajniej by było jakbyś pisała częściej notkii ;)
Pozdrawiamy Was !! :):)
Ciekawy a nawet bardzo ciekawy post ;D W końcu się ukazał jakiś post o Cody ;] Szkoda, ze tak długo nic nie pisałaś !
OdpowiedzUsuńCo miesiąc, moze fajnie by było, ale lepiej, aby sie ukazywały posty częściej np, raz lub dwa na tydzień ;D
Fajnie pieski, a Cody szczególnie ;p
Pozdrawiam ;)
No no .. super post + świetne fotki ,ale ino mi brakowało tego ,że ciebie tam nie było na zdjęciach byłoby tak rodzinnie xd . : )
OdpowiedzUsuńSuper pieski:) Wszystkie, Lucy piękna :) Coduś będzie mieć z kim się bawić jak przyjedziecie do cioci :)
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki < 3
OdpowiedzUsuńCudowna ta Lucy ; dd
Coduś też, jasne ; dd
Post genialny ; ]
Podsumowanie ? Świetny pomysł ; d
Pozdrawiam, Elizkaaaa < 33
Lizz.
Lucy jest taaaaka śliczna <33 Kochany psiak.. ;**
OdpowiedzUsuńA to podsumowanie, to świetny pomysł ;D
Pozdrawiam .
Nath.
Super post widać, że Cody się świetnie bawił :)
OdpowiedzUsuńA podsumowanie super pomysł :0