środa, 11 maja 2011

Łowisko "Szuwar" czyli wolność w dwóch słowach.

Jednym z ulubionych miejsc ,w których Cody bardzo chętnie przebywa jest nie duże łowisko w Mucharzu o nazwie „Szuwar”. Nie jeździmy tam często ,ale jak już jesteśmy to cały dzień. Rozkładamy koc, kupujemy kilka przekąsek ,a co najważniejsze dla Cody’ego , spuszczamy psiaka ze smyczy. Może wtedy biegać po zielonej trawce ,ciesząc się tak upragnioną wolnością ,którą ogranicza mu mieszkanie na osiedlu.




Cody najbardziej lubi biegać od dziadka ,który łowi ryby ,do mnie i aportować patyka. Ostatnio jak za nim pobiegłam to się zapatrzył i prawie wpadł do stawu ,na szczęście trawa i trochę ziemi ,go utrzymało i mój psiak uniknął ,niespodziewanej i nieproszonej kąpieli.

(Na zdjęciu powyżej i poniżej Cody szczeka więc nie ma zbyt ładnej minki.)
(Natomiast to niżej nie jest zbyt dobrej jakości.)

Nigdy też nie zapomnę jak pojechaliśmy w pewną sobotę na łowisko ,a tam były trzy psy : Cocker Spaniel Angielski, West Higland White Terrier i Pinczer Miniaturowy ,a Cody jak tylko te psy zobaczył to wskoczył z powrotem do samochodu. Potem się z nimi zakumulował i bawił się ,a kiedy przyszedł czas odjazdu opuścił ogonek i popiskiwał całą drogę powrotną.


A czy wasz pies / suczka / psy / suczki mają jakieś swoje ulubione miejsce gdzie mogą poczuć na własnej skórze smak wolności? (Odpowiedzi w komentarzach.)


by Carlla

18 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy post ; )
    Mój to się wszędzie czuje wolno XD
    W końcu mieszkamy na wsi : p

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny post! Super zdjęcia ;***
    mój piesek uwielbia naszą łąkę ;D tam też jest trawa i często tam się bawimy ;D

    Pozdrawiam,
    VieViur ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny post, my mieszkamy na wsi i pies ma cała działkę, sam wujka za naszym domem i ogród dla siebie. Może tam siedzieć cały dzień:p

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna notka ;) A najbardziej mi się podoba ta 2 fotka :) Cody na niej jest taki zabawny :]]

    OdpowiedzUsuń
  5. Faajna notka ; DD

    + 2 zdjęcie jest przee boskie < 33

    OdpowiedzUsuń
  6. Super post moja psina też lubi wolność.

    Jej ulubione miejsce to działka , gdzie biega spuszczona ze smyczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak na razie mój york nie ma takiego miejsca gdzie może zaszczekać 'freedom', ale po kwarantannie może wybiorę się na to łowisko z Buddy'm. Ciekawe jak mu się spodoba...

    Super post i oczywiście śliczniutkie zdjęcia Codusia.

    Pozdrawiam.

    Całusy dla psiaczka ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy post:)
    Cody jest taki śliczny:*
    Bardzo fajne miejsce:D
    Ja mieszkam na wsi,więc praktycznie wszędzie biega bez smyczy;)
    Pozdrowionka:*

    PS.:Cody ma piękną fryzurkę.;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Łąka na moim osiedlu to wspaniałe miejsce aby moja Zarka sie wybiegała! Zawsze z chęcią tam biegnie!

    Pozdrowionka dl Ciebie i psiaka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładne zdjęcie i śliczny psiak. :D
    Ja mam w domu niesfornego cocker spaniela, którego ulubionym miejscem jest jedynie łóżko. (;


    Dodaję do obserwowanych i zapraszam
    http://fixed-hearts.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajna notka, mój Kubuś uwielbia chodzić w miejsca w których jedynie może się mega wybiegać. < 3

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny blog, dodałam do obserwowanych , miałam to zrobić wcześniej. :D
    Ulubione miejsce moich psiaków to motocros , ale nie tam gdzie jeżdżą(i tak są określone terminy) tylko tam dalej gdzie są pola, łąki itp .
    Tam mogą się wyszaleć. ;*
    Cody jest taki śliczny!
    Planuję zakup yorkshire terrier'a. To świetne psy. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na nas się na łowisku zawsze krzywo patrzą ;3 Nie lubię ryb, wędkarzy a mój pies wody, no ale... Fajnie się czasami przejśc gdzieś dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój psiak uwielbia wolną przestrzeń i wodę!
    Może nie będę się rozpisywać, bo o spacerach napiszę w następnym poście na naszym blogu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny piesek. Mamy domek nad jeziorem i jak się pakujemy Pongo już czeka pod drzwiami i zbiega ze schodów z super szybkością, gdy już dojeżdżamy na miejsce, stoi na fotelu w samochodzie i merda ogonem, zawsze jak tam jesteśmy to idziemy na długi spacer, po którym śpi jak zabity. zapraszam do mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. A pływa chociaż ? :D
    Mój wolność odczuwa wszędzie, poza centrum miasta ;3
    A ulubione miejsce ? Niet. Raczej nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój czuje się wolny, np.: wtedy gdy idę z nim po trawie i jest spuszczony ze smyczy :).

    OdpowiedzUsuń